video

video

piątek, 8 października 2010

Knossos - mityczna siedziba króla Minosa

Podobno dopiero jak zwiedzi się Knossos można stwierdzić, że było się na Krecie. Tak więc byliśmy i widzieliśmy.
Wykopaliska w Knossos zawdzięczamy sir Arthurowi Evansowi. On to poświęcił swoją fortunę na prace archeologiczne w tym miejscu (niedaleko stolicu Krety - Heraklionu), a następnie na rekonstrukcje niektórych elementów (kolorowych kolumn i malowideł w komnatach królewskich). Ideą było umożliwienie zwiedzającym zobaczenia na własne oczy tego, jak około 2000 - 1400 lat przed naszą erą wyglądały posiadłości króla Minosa. Około 1450 p.n.e. Achajowie zajęli Kretę, pałac został ostatecznie zniszczony pod koniec XIV w. p.n.e.

Mit o królu Minosie, jego synu półbyku - półczłowieku Minotaurze, Tezeuszu i Ariadnie oraz labiryncie wybudowanym przez Dedala jest powszechnie znany. Wiadomo też, iż pałac władcy znajdował się na Krecie. Chociaż "Minos" to dawna nazwa urzędu władcy, należy stwierdzić, że gdyby mit był prawdziwy - z pewnością jego akcja rozgrywałaby się w tym właśnie miejscu.
Jedno jest pewne - pozostałości pałacu są bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo stare i stanowią doskonały przykład architektury i sztuki minojskiej. Pięknie zachowane malowidła i wyroby artystyczne z tego miejsca ogladać można w Muzeum Archeologicznym w Heraklionie.



 Byk to bardzo ważne zwierzę w kulturze minojskiej, przypadającej zresztą na czas zodiakalnego byka w cywilizacji ludzkiej. Symbolizuje siłę natury, płodność i nadprzyrodzone moce. Popularnym sportem było przeskakiwanie nad rogami byka (symbol panowania nad naturą) i składanie z niego ofiar.





Przy zwiedzaniu pałacu w Knossos należy uzbroic się w cierpliwość. Zwiedzających są tu tłumy. Najpierw trzeba odstać swoje w kolejce po bilet, a potem, jak ktoś czuje się na siłach w gigantycznym ogonku do sali tronowej.


Rekonstrukcja fresku z delfinami w komnacie królowej.


 Południowa fasada z rogami.




Ruiny i wielkie dzbany - pitosy - do przechowywania żywności.


 Popiersie sir Arthura Evansa.

6 komentarzy:

  1. fantastyczne fotki, pozdrawiam milutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo! Również ślę serdeczne pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie byłam Knossos ale te zdjęcia zachęcają bardziej niż te z przewodnika :)
    Pozdrawiam
    K.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję i cieszę się, że mogę Cię u mnie powitać. Zapraszam stale :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Merci pour la visite sur mon blog.
    Dziękujemy za odwiedzenie mojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, uwielbiam Kretę, a Twoje zdjęcia są dla mnie jak sięgnięcie do wspomnień sprzed paru lat, podążam zatem do wcześniejszych postów:)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania. Pozdrawiam!