Wykopaliska w Knossos zawdzięczamy sir Arthurowi Evansowi. On to poświęcił swoją fortunę na prace archeologiczne w tym miejscu (niedaleko stolicu Krety - Heraklionu), a następnie na rekonstrukcje niektórych elementów (kolorowych kolumn i malowideł w komnatach królewskich). Ideą było umożliwienie zwiedzającym zobaczenia na własne oczy tego, jak około 2000 - 1400 lat przed naszą erą wyglądały posiadłości króla Minosa. Około 1450 p.n.e. Achajowie zajęli Kretę, pałac został ostatecznie zniszczony pod koniec XIV w. p.n.e.
Mit o królu Minosie, jego synu półbyku - półczłowieku Minotaurze, Tezeuszu i Ariadnie oraz labiryncie wybudowanym przez Dedala jest powszechnie znany. Wiadomo też, iż pałac władcy znajdował się na Krecie. Chociaż "Minos" to dawna nazwa urzędu władcy, należy stwierdzić, że gdyby mit był prawdziwy - z pewnością jego akcja rozgrywałaby się w tym właśnie miejscu.
Jedno jest pewne - pozostałości pałacu są bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo stare i stanowią doskonały przykład architektury i sztuki minojskiej. Pięknie zachowane malowidła i wyroby artystyczne z tego miejsca ogladać można w Muzeum Archeologicznym w Heraklionie.
Przy zwiedzaniu pałacu w Knossos należy uzbroic się w cierpliwość. Zwiedzających są tu tłumy. Najpierw trzeba odstać swoje w kolejce po bilet, a potem, jak ktoś czuje się na siłach w gigantycznym ogonku do sali tronowej.
Rekonstrukcja fresku z delfinami w komnacie królowej.
Południowa fasada z rogami.
Ruiny i wielkie dzbany - pitosy - do przechowywania żywności.
Popiersie sir Arthura Evansa.
fantastyczne fotki, pozdrawiam milutko
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Również ślę serdeczne pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńNie byłam Knossos ale te zdjęcia zachęcają bardziej niż te z przewodnika :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
K.
Dziękuję i cieszę się, że mogę Cię u mnie powitać. Zapraszam stale :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMerci pour la visite sur mon blog.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za odwiedzenie mojego bloga.
Super, uwielbiam Kretę, a Twoje zdjęcia są dla mnie jak sięgnięcie do wspomnień sprzed paru lat, podążam zatem do wcześniejszych postów:)
OdpowiedzUsuń