Hammershus to największy zespół ruin średniowiecznego zamku na północy Skandynawii.
Zwiedzaliśmy go w towarzystwie imprezujących z okazji Wonderfestiwallu, zajadając się najlepszymi lodami na wyspie o smaku śmietankowo-truskawkowym, który sprzedająca idealnie rozumiała jako polski "mieszany" :)
Jak dla mnie, było to najpiękniejsze miejsce na wyspie. Znajdowało się tu wszystko, czego mi jako turystce potrzeba, a mianowicie: zamek, skały, morze, bujna roślinność, wspaniałe panoramy i widoki.
Na dodatek w lasach obok Hammershus zamieszkuje wraz z rodziną opiekun wyspy, sympatyczny troll Krølle-Bølle. Warto sprawić sobie pamiątkę z wyjazdu na Bornholm w postaci figurki przedstawiającej trolla. Podobno najwięcej szczęścia przynoszą te najbrzydsze o długich nosach ;)
Nasz domowy troll: