Do tej pory, chociaż w tytule bloga występuje przymiotnik "zagraniczne", nie umieszczałam jeszcze zdjęć z zagranicy. Czas więc najwyższy to zrobić.
Na przełomie października i listopada 2009 roku wyjechaliśmy w podróż poślubną na malowniczą portugalską wyspę Maderę. Zwana kwitnącą wyspą, czy też wyspą wiecznej wiosny, zachwyciła nas ogromnie i pozwoliła odpocząć i nacieszyć się sobą w egzotycznym otoczeniu ;)
Średnia temperatura powietrza przez cały rok utrzymuje się tam w granicach 23-27 stopni. W czasie dwóch tygodni pobytu trafiliśmy na jeden dzień deszczowy.
Nasz hotel znajdował się w cichej miejscowości o nazwie Santa Cruz (czyt. Santa Krusz), w której jest również lotnisko.
Stolicą Madery jest miasto Funchal z portem pełnym lokalnych przewoźników, chętnych zabrać turystę na spotkanie z delfinami. Wyspa leży na oceanie, więc ich nie brakuje.
Na pierwszy rzut umieszczam zdjęcia fortu obronnego Sao Tiago z Funchal, wzniesionego między 1614 a 1637 rokiem dla obrony wyspy przed angielskimi i francuskimi piratami. Fortecę można zwiedzać za niewielką opłatą i podziwiać widoki na port i zatokę oraz kontemplować sztukę współczesną przy ekspozycjach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania. Pozdrawiam!