Niedaleko miejscowości Eastbourne, na południowym wybrzeżu Anglii można podziwiać groźne piękno kredowych klifów. Największy z nich, nazwany Beachy Head (od francuskiego słowa beauchef - piękny cypel) wznosi się na wysokość powyżej 160 metrów.
Nieodłącznym składnikiem krajobrazu jest 43-metrowa, pomalowana w biało-czerwone pasy, latarnia morska. Ze względu na częste występowanie opadów i mgieł, które ograniczają widoczność, została tu umieszczona na początku XX wieku.
Klif był tłem dla kilku produkcji filmowych. "Wystąpił" m. in. w początkowych scenach "W obliczu śmierci" z Jamesem Bondem i teledyskach The Cure.
Wybierany jest jednak nie tylko przez fotografów, filmowców, czy malarzy, ale także przez samobójców. Życie odbiera tu sobie około 20 osób rocznie.
W niedalekiej odległości od klifu znajduje się zgrupowanie podobnych form skał kredowych o wdzięcznej nazwie Seven Sisters.
pekne zdjecia,piekne miejse... fakt,ze wyskosc moze lekko przerazic ale widoki niezapomniane:)-M.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, piękne zdjęcie, ale mi samo patrzenie na urwisko rodzi wyobraźnię i lęk związany z niebezpieczeństwem upadku z wysokości
OdpowiedzUsuń